Bardzo chcesz się nauczyć języka obcego, ale materia stawia silny opór? Idź w ślady poliglotów.
Wydawałoby się to takie oczywiste – jeśli szukamy najlepszej metody na naukę języka obcego, wystarczy zapytać poliglotów, jak to robią. W końcu poliglota to osoba, która mówi biegle co najmniej pięcioma językami, więc musi wiedzieć, jak się uczyć.
Ale jeszcze do niedawna wiedzy o „sekretach” uczenia się poliglotów nikt nie zgromadził i się nią nie podzielił. Zrobiła to dopiero młoda kobieta ze Słowacji.
Lýdia Machová z wykształcenia jest filologiem, pracowała jako tłumaczka. Mówi biegle 7 językami: po angielsku, niemiecku, hiszpańsku, polsku, francusku, rosyjsku i esperanto. Uczy się swahili. Pomaga ludziom w nauce języków obcych – ale nie jako nauczycielka, ale „mentor” – mówi im, jak się uczyć. (Więcej o jej działalności na stronie https://www.languagementoring.com/)
W serwisie youtube.com znajdziemy sporo filmów, w których Lýdia Machová tłumaczy, na czym polegają sekrety poliglotów (filmiki w języku angielskim).
Sekret pierwszy to…
Poliglota nie czeka, aż języka nauczą go w szkole, na kursie czy na prywatnych lekcjach w domu. Bierze odpowiedzialność za swoją naukę, zostaje menadżerem swojej pracy nad językiem. Czyli robi to sam! Zamiast biernej postawy „naucz mnie”, ma postawę aktywną: „zrobię to!”.
I to nie jest prawda, że poligloci mają talent do nauki języków. Wielu z nich nie umiało mówić po wielu latach nauki w szkole. To nie talent przesądza o ich sukcesie. Ale… jeśli nie talent, to w takim razie CO?
Drugi sekret poliglotów:
Oni kochają naukę języków obcych. To jest ich pasja i hobby. Jeśli miałbym to powiedzieć mniej formalnym językiem – to ich jara albo kręci.
I to jest najsłabsze ogniwo naszych zmagań z językami obcymi. Robimy plany, zapisujemy się na kursy, staramy się uczyć systematycznie w domu, ale ciągle jesteśmy „wiecznie początkujący”… Bo to nas nie kręci. Nauka kojarzy nam się ze szkołą, która zrobiła wiele, żebyśmy na przyswajanie wiedzy i umiejętności reagowali nerwami, wysypką i ziewaniem.
Jak oni to robią
Jeśli poliglota zabiera się do pracy, to przede wszystkim nie żałuje czasu na naukę. Lýdia Machová uczy się 2 godziny dziennie przez dwa lata, żeby opanować biegle jeden język. Poliglota wykorzystuje do nauki każdą wolną chwilę. Przecież to jego/jej pasja, to jakby nowa miłość. Po drugie – nie ma jednej techniki uczenia się języka. Tak naprawdę każdy poliglota posiada własną metodę. Gabriel Wyner lubi fiszki obrazkowe. David James stosuje technikę złotej listy. Lucas Rafael Bighetti Pereira uczy się najpierw 500 najczęściej używanych słów w zdaniach.
Podsumowanie.
1. Poligloci są menadżerami swojej nauki.
2. Kochają to, co robią.
3. Każdy wybiera taką technikę, jaka mu odpowiada.
Więcej o tych technikach opowie nam Lýdia Machová w filmie „Ten things polyglots do differently”.
Tomasz Siechniewicz